Nie zatrzymał się do kontroli drogowej, ponieważ był pijany
Policjanci myślenickiej komendy namierzyli osobowego opla, którego kierujący, przekroczył dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym. Przy próbie zatrzymania pojazdu do kontroli, kierowca znacznie przyśpieszył, nie reagując na sygnały. Po szybkim pościgu okazało się, że ujęty mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie. Grozi mu teraz kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
8 marca br. policjanci z myślenickiej drogówki prowadzili pomiar prędkości jazdy w obszarze zabudowanym w Krzczonowie. W trakcie pomiaru namierzyli opla, którego kierujący przekroczył dopuszczalną prędkość o 27 km/h. Natychmiast podjęli próbę zatrzymania kierowcy, który nie stosował się do wyraźnych sygnałów, obligujących go do zatrzymania. Dynamiczne działania pościgowe zakończyły się na jednej z myjni samochodowych, po tym, jak mężczyzna opuścił już pojazd. Mundurowi zatrzymali go, zanim się oddalił. Kierowcą okazał się 50-letni mieszkaniec gminy Tokarnia. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że nie zatrzymał się do kontroli, ponieważ nie posiada uprawnień do kierowania. Bardzo szybko okazało się, że powód był zupełnie inny. 50-latek miał odpowiednie prawo jazdy, a prawdziwym powodem ucieczki był jego stan trzeźwości. Kierowca wydmuchał ponad promil alkoholu. Amator jazdy na „podwójnym gazie” usłyszał już zarzuty. Za popełnione czyny odpowie teraz przed sądem.
Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności, zatrzymane zostało również jego prawo jazdy.
Przypominamy, że prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu jest przestępstwem i stanowi zagrożenie nie tylko dla kierującego, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego.
